Utrzymywanie polskich dróg w należytym porządku jest bardzo ciężkim i niewdzięcznym zadaniem. W praktyce nie jest możliwe, aby cała infrastruktura drogowa była w należytym stanie i nie dochodziło do jakichkolwiek wypadków. W takiej sytuacji odpowiedzialność zawsze spada na określonego zarządcę drogowego – jaki jest więc jej zakres?
Spis treści:
Kto odpowiada za stan polskich dróg?
Zgodnie z treścią art. 19 ust. 1 – 3 ustawy o drogach publicznych, organ administracji rządowej lub jednostki samorządu terytorialnego, do którego właściwości należą sprawy z zakresu planowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i ochrony dróg, jest zarządcą drogi.
Zarządcami dróg są dla dróg:
- krajowych – Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad,
- wojewódzkich – zarząd województwa,
powiatowych – zarząd powiatu,
gminnych – wójt (burmistrz, prezydent miasta).
Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad jest zarządcą autostrady wybudowanej na zasadach określonych w ustawie do czasu przekazania jej, w drodze porozumienia, spółce, z którą zawarto umowę o budowę i eksploatację albo wyłącznie eksploatację autostrady. Spółka pełni funkcję zarządcy autostrady płatnej na warunkach określonych w umowie o budowę i eksploatację albo wyłącznie eksploatację autostrady, z wyjątkiem zadań, które wykonuje Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.
Za co odpowiada zarządca drogi?
Szkody powstałe na drogach w związku z ich złym stanem technicznym uzasadniają dochodzenie odszkodowania na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym. Zgodnie z treścią art. 415 KC, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W przypadku wypadków drogowych, które nie powstały z winy ich użytkowników, ani z powodu sił przyrody, odpowiedzialność odszkodowawcza jest w zasadzie zawsze przypisywana konkretnemu zarządcy drogowemu.
Aby można było jednak mówić o możliwości skutecznego dochodzenia roszczeń finansowych od zarządcy (np. za zniszczone auto, zniszczenie zdrowia kierowcy lub pasażera, a niekiedy nawet i śmierć uczestników ruchu), konieczne jest wykazanie następujących okoliczności:
- musi dojść do powstania zdarzenia zawinionego przez zarządcę drogi, z którym ustawa wiąże obowiązek naprawienia szkody, np. zaniechanie naprawienia dziury w drodze, nieusunięcie rozlanej na drodze substancji,
- dojdzie do uszczerbku u poszkodowanego, np. uszkodzenie koła czy podwozia na skutek wjechania w dziurę znajdującą się na drodze, zniszczenie zdrowia lub utrata życia (w tym drugim przypadku roszczenie przysługuje rodzinie zmarłego),
- wystąpi związek przyczynowy pomiędzy ww. zdarzeniem zawinionym przez zarządcę a uszczerbkiem osoby trzeciej, tj. uszkodzenie koła lub podwozia w wyniku wjechania w dziurę znajdującą się na drodze.
Czy zarządca drogi odpowiada za każdy wypadek?
Odpowiadając na powyższe pytanie – nie. Jeśli zarządcy uda się wykazać, że zły stan drogi nie był przyczyną szkody lub był tylko jedną z wielu przyczyn, może skutecznie uwolnić się od swojej odpowiedzialności lub znacząco ją obniżyć.
Podobnie będzie w przypadku zbyt późnego zgłoszenia zdarzenia i roszczeń odszkodowawczych przez osoby uprawnione. Termin przedawnienia tego rodzaju zdarzeń wynosi z reguły 3 lata od chwili pojawienia się szkody, aczkolwiek w niektórych sytuacjach może on ulec zmianie. Warto zatem zadbać o to, by szkoda i żądania z nią związane były kierowane do właściwego zarządcy drogowego w odpowiednim czasie.