Korzystanie z autostrad i niektórych dróg ekspresowych w Polsce podlega stosownym opłatom. Można je uiścić w dowolny sposób, choć kierowcy z reguły wybierają formę płatności gotówką. Czy już niedługo będziemy świadkami zmian w obowiązujących przepisach i będzie można zapomnieć o odpłatnych drogach krajowych?
Spis treści:
Opłaty drogowe za autostrady
Celem wszystkich istniejących opłat drogowych jest oczywiście wsparcie funduszu, z którego można finansować w przyszłości nowe trasy i remontować już te istniejące. Opłaty za korzystanie z autostrad i dróg ekspresowych mają więc pomóc w rozbudowie istniejącej już infrastruktury w Polsce.
Ustawodawca jasno określił, że wszystkie autostrady w naszym kraju są płatne. Ministerstwo Infrastruktury wskazało stawki opłaty za przejazd autostradami w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie stawek opłat za przejazd autostradą:
- stawka opłaty za przejazd 1 km autostrady dla pojazdów kategorii 1 (motocykle) wynosi 0,05 zł.
- stawka opłaty za przejazd 1 km autostrady dla pojazdów kategorii 2 (pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony) wynosi 0,10 zł.
Opłaty są z reguły uiszczane w specjalnych punktach po opuszczeniu stosownego odcinka autostrady. Rząd chce jednak wprowadzić pewne zmiany w tym zakresie.
Elektroniczna forma poboru opłat za autostrady
Zgodnie z szykowaną nowelizacją, już niedługo ma zostać wprowadzona możliwość elektronicznego regulowania rachunków związanych z opłatami za korzystanie z krajowych autostrad i niektórych dróg ekspresowych. Dotychczasowa forma tradycyjnej płatności gotówką lub kartą w punktach poboru opłat nie zostanie jednak zniesiona. Elektroniczna płatność ma usprawnić istniejący system i zmniejszyć kolejki na odcinkach wyjazdowych z tych dróg.
Nowe przepisy mają przyczynić się do powstania aplikacji drogowej, która będzie wykorzystywana do śledzenia danego pojazdu, obliczenia stosownej opłaty za przejazd autostradą, a następnie pobrania jej w formie elektronicznej, bez konieczności zatrzymywania się w punktach opłat.
Oczywiście e-płatności będą wymagały od kierowców nie tylko zainstalowania odpowiedniej aplikacji na smartfonie, ale także udzielenia pozwolenia na satelitarne śledzenie poruszającego się pojazdu oraz pobranie stosownej opłaty za przejazd z konta bankowego danego użytkownika (powiązanego z aplikacją samochodową).
Co prawda nowelizacja nie przewiduje wzrostu dotychczasowych opłat za przejazd, jednak niewykluczone jest, że pojawi się nowy koszt pod postacią opłaty za zarejestrowanie się i używanie aplikacji na smartfonie. Ostatecznie wygodniejsza forma płatności (i brak konieczności oczekiwania w kolejce do kasy) może być droższa dla kierowców. Dodajmy przy tym, że dodatkowa opłata za używanie aplikacji samochodowej nie jest jeszcze przesądzona, rząd może więc jeszcze z niej zrezygnować.